Scenariusz inscenizacji "Recepta na zdrowie" powstał na potrzeby realizacji programu z promocji zdrowie "Ruch to zdrowie, zdrowie to życie". Jego treść ma na celu zachęcić dzieci do aktywnego i zdrowego trybu życia.
Narrator |
Zapraszamy wszystkich gości na przedstawienie o pewnej przypadłości. I o chłopcu, Wojtkiem zwanym, który zmienił swoje plany. | Oto cztery dni z jego życia. Sobotnio, grudniowy poranek. (Wojtek siedzi przed komputerem i zajada chipsy. Aneta jest ubrana w szalik, czapkę, kurtkę. Ciągnie za sobą sanki)
Aneta |
Cześć Wojtek! Chodź ze mną na sanki!
|
Wojtek |
Eee… tam, tak zimno na dworze…
|
Aneta |
Prawą nogą wypad w przód i rękami zawiąż but. Powrót, przysiad, dwa podskoki. W miejscu bieg i skłon głęboki. Wymach rączek w tył, do przodu i rannego nie czuć chłodu.
|
Wojtek |
Idźcie sami, siedzę w internecie… (ziewa)
|
Narrator |
Piątkowe popołudnie, kwiecień. (Krzyś ma w ręku płetwy, maskę do pływania, na ramieniu ręcznik)
|
Krzyś |
Cześć, Wojtek!
|
Wojtek |
(Ziewa i powoli odwraca się od telewizora i ciasteczek stojących przed nim) Co znowu?
|
Krzyś |
Idziemy z Ewą na basen. Chodź prędko.
|
Wojtek |
Ale jest fajny program o wielorybach. Nie chce mi się …
|
Narrator |
Lipiec, środa popołudniem
|
Andrzej |
(Wjeżdża na hulajnodze, ubrany w krótki spodenki, czapeczkę). Hej! Ty znowu przed komputerem!
|
Wojtek |
Ehe… (nie odrywa się od komputera)
|
Andrzej |
Robimy na podwórku wyścigi na hulajnogach. Przyjdziesz?
|
Wojtek |
Ee…, na wiesz… Jestem zajęty. Jest tak gorąco, jeszcze się spocę.
|
Andrzej |
Szkoda… No to cześć!
|
Narrator |
Sobota rano, październik.
|
Ewa |
(Z koszykiem w ręku, w kaloszach, płaszczu przeciwdeszczowym) Braciszku, ruszaj się. Jedziemy z rodzicami na grzyby do lasu…
|
Wojtek |
Ewka daj spokój! Pewnie się rozpada… Leci mój ulubiony program o zwierzętach afrykańskich… (chrupie paluszki)
| „Piosenka gimnastyczna”
I. Lew głośno ryczy, trąbi słoń Słuchaj orkiestry, plecy skłoń. Czubkami palców dotknij stóp. Teraz się już wyprostuj znów. |
|
Ref. |
Musi się starać, kto chce być mocny. Jeśli się zmęczysz, trochę odpocznij. A teraz odchyl głowę w tył Ćwicz, jeśli chcesz mieć dużo sił.
|
II. Słoń głośno trąbi, ryczą lwy. Może chcą ćwiczyć tak jak my. A teraz rozłóż ręce w bok, Zrób szybko jeden duży krok. |
|
Ref. |
Musi się starać… |
Narrator |
Tak było przez cały rok. Wojtek siedział przed komputerem i telewizorem. Utył, był ponury… Mama wezwała lekarza. (Wchodzi lekarz, jest ubrany w biały fartuch, ma stetoskop i torbę)
|
Mama |
Panie doktorze, Wojtek się poci, Wojtek sapie. Wojtek za boki często się łapie. Wojtek często się gniewa, Miewa humory i mówi, że jest chory.
|
Narrator |
Lekarz zbadał chłopca i wypisał receptę.
|
Lekarz |
Najważniejsze! Codziennie pięć minut gimnastyki w rytm miłej ci muzyki.
| Wiersz „Gimnastyka”
Iza |
Gdy chcesz być silny, nie chcesz chorować, musisz się często gimnastykować. Wstawaj więc wcześnie, otwieraj okno, nawet gdy drzewa na dworze mokną. Stań w półrozkroku, zacznij od skłonów- w tył, w przód, na boki. Trzy razy ponów. Wymachy ramion wzmacniają ręce, tym są sprawniejsze, im ćwiczysz więcej.
|
Gosia |
Teraz przysiady, potem podskoki, hop, hop jak zając – w przód, w tył, na boki. Bardzo są ważne tułowia skręty, podśpiewuj sobie coś dla zachęty. A jeśli będziesz w ćwiczeniach pilny, jak małpa zwinny, jak tygrys silny, zostaniesz mistrzem, więc ćwicz wytrwale. Gimnastykować się jest wspaniale. |
Lekarz |
Ponadto: |
Po pierwsze kawalerze, polub jazdę na rowerze. Po drugie, bardzo ważne, graj w piłkę odważnie. Po trzecie mój chłopcze Niech pływanie nie będzie ci obce. Łyżwy, wrotki, hulajnoga Niech ci będzie bardzo droga… |
Narrator |
Dziwna to recepta była, Cała rodzina się zdziwiła Wojtek postępował odtąd tak, Jak zalecił lekarz.
|
Razem |
Pamiętajcie mili moi gimnastyka wszak nie boli. I każdy z was niech głośno powie: Ruch to zdrowie! Ruch to zdrowie!
| Recytacja wierszy, samodzielnie napisanych przez dzieci z Koła Młodych Twórców na temat ruchu w życiu człowieka. Autor tekstu i scenariusza: Elżbieta Fulko Wykorzystano wiersz „Gimnastyka” Andrzeja Majewskiego i „Piosenkę Gimnastyczną” – autor nieznany. |